Rozdział II

    Minął dzień. ...
Rano dziewczyny doleciały na miejsce, po wyjściu z samolotu Elen od razu chciała zadzwonić do rodziców, ale starsza siostra jej tego odradziła. Okazało się, że Charlotte również jedzie do Londynu, więc Elen  zaproponowała, że z nimi się wybrać, Margaret od razu nie pasowało. Miała nadzieję, że po wyjściu z samolotu ta małolata odczepi się od nich. Ale i tak Charlotte nie zgodziła się, ponieważ jej starszy bart miał po nią przyjechać na lotnisko. Także dziewczyny pożegnały się i poszły w innych kierunkach. Margaret zadzwoniła po taksówkę, na szczęście obie nastolatki umiały bardzo dobrze język angielski, więc bez problemu mogły się z każdym dogadać. Jak tylko 19-latka rozłączyła się, Elen miała wielkie wyrzuty co do niej, była wściekła że Margaret tak nie miło traktowała jej nową prawie przyjaciółkę, lecz starsza siostra nic sobie z tego nie robiła. Niespodziewanie ich kłótnię przerywa widok obydwie zaszokował, mianowicie po Charlotte przyjechała ekskluzywna limuzyna, a wokół było pełno fotografów. Margaret była szczęśliwa, że po ich wielkiej przyjaźni nie pozostało teraz nic. Dziewczyny pogodziły się, widocznie Elen zrozumiała, że przez nią mogła stracić jej jedyną siostrę. Lecz nie dawało jej spokoju to co właśnie zobaczyła. To przykre gdy osoba którą uważasz za bliską tobie, zataja fakty lub oszukuje cię. Gdy Elen zamartwiała się, Margaret miała wielką satysfakcje z ej całej sytuacji. Czekały dosyć długo, więc mogły sobie przemyśleć to i owo. Po 20 minutach czekania taksówka wreszcie podjechała i pojechały nią do Londynu, gdzie już czekał na nich hotel, w którym zamówiły pokój podczas czekania na transport.


Zapraszam do komentowania oraz do głosowania w ankiecie, z chęcią przeczytam i te pozytywne jak i również te negatywne opinie na temat bloga ;)