wtorek, 26 maja 2015

Rozdział: XXVII

Gdy tam stała nagle podeszła do niej mała grupka dziewczyn i zaczęły wypominać jej czemu zerwała z Harrym, oraz że tak się nie robi. Elen wytłumaczyła im, że to nie miało sensu, a tak właściwie to, że zerwali razem, a nie sama dziewczyna. Nastolatką się to nie spodobało, co usłyszały od szesnastolatki. Jedna z nich nie wytrzymała i uderzyła Elen w twarz, dziewczynie zaczęła lecieć krew z nosa oraz wargi, próbowała wytrzeć ją swetrem, ale za późno zorientowała się, że to bluza Niall'a, ponieważ cały jej rękaw był również z krwi. Nastolatki powiedziały tylko:
- To za Harrego i niech to więcej się już nie powtórzy suko. - I poszły.
Dziewczynę bardzo to bolało, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Przecież oni obydwoje stwierdzili, że nie chcą być razem, a one mówią, że to Elen z nim zerwała. Zrozpaczona dziewczyna weszła do środka, nagle zrobiło jej się słabo. Od razu zainteresował się nią ochroniarz, który pilnował wejścia. Pomógł jej usiąść na pobliskiej ławeczce i dopytywał co się stało. Ale Elen nie chciała nic zdradzić, siedziała cicho, aż Niall wszedł na zaplecze. Gdy zobaczył ukochaną w takim stanie od razu do niej podbiegł. Dziewczyna opowiedziała mu co się stało, chłopak  był bardzo zdenerwowany, był zdolny nawet zabić tę dziewczynę, za to co zrobiła jego ukochanej. Ale szesnastolatka go uspokoiła, Niall zauważył, że dziewczyna staje się co raz słabsza, więc zaniósł ją do autokaru, po czym położył ją na kanapie w jego przedziale. Usiadł obok niej. Harry miał wyrzuty sumienia z sytuacji która miała miejsce przed chwilą. Wmawiał sobie, że to przez niego. Stracił zaufanie do własnych fanów. Gdy mieli grać drugi koncert dziewczyna została w autokarze wraz z kierowcą oraz jednym ochroniarzem, który stał na zewnątrz i pilnował wejścia do pojazdu. Ale na szczęście nie musiał interweniować. Gdy chłopak wszedł do autokaru zastał śpiącą na kanapie ukochaną, przykrył ją kocem i usiadł obok niej. I tak właśnie spędzili drogę powrotną do domu. Tę noc nastolatka również spędziła u boku Niall'a. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz